czwartek, 4 kwietnia 2013

Prolog (znowu xD)



 No więc w sumie to zadedykuję to Marysi, bo co ona taka zachwycona ;__; W ogóle to chciałam Ci podziękować, Tępa Pało (łysa) ;__; Za to, że jesteś  i że dla mnie zawsze masz chwilkę, mimo, że to szalone i krejzi. Że jesteś sobą i jesteś potworna, że demolujesz sklepy (mną, pozdro...) i rzucasz kotletami. Za dupę w pomarańczowych leginsach i manekina z wielkimi cyckami (nie żeby były Twoją zasługą, ale miło powspominać xD) i chłopca czarującego Aguamenti za pomocą świetlnego kutasa ;__; Za najlepsze dwa dni w moim życiu. Ssij Bena, koleżaneczko ;D 
I jeszcze Sumi, chociaż to przeczyta (jeśli w ogóle) pewnie za rok, czy dwa, ale ma wiedzieć, że ja się nie mogę bez niej obejść i tyle. Za to, że jest SUMEM. Przez wielkie litery. Wszystkie >:C 
Rzewnie się zrobiło, a teraz zapraszam do czytania. Proszę nie rzygać na klawiatury ;__;
Zaczynamy nowe My World...
***


Pamiętasz jeszcze swoje dzieciństwo? Kiedy miałeś zaledwie parę lat i nie wiedziałeś jeszcze nic o dorosłym świecie? Kiedy chciałeś już być duży, jak mama  i tata? Kiedy wycinałeś banknoty z kartek papieru i udawałeś grubą rybę? Kiedy nalewaliście sobie z kolegami soku do nakrętki i wypijaliście szybko, krzywiąc się przy tym jak prawdziwi koneserzy najlepszych alkoholi? Kiedy z kartonu można było zrobić statek kosmiczny, autobus i dom, a grając w chowanego mieściłeś się w najmniejszą szparę i chichotałeś, kiedy dorośli nie mogli się Ciebie doszukać? Pamiętasz prezenty na Boże Narodzenie, czekające pod przystrojoną choinką? Śniadanie do łóżka w Twoje urodziny? Rodziców odbierających cię ze szkoły i dumę, kiedy pierwszy raz mogłeś wrócić do domu sam? Pamiętasz te wszystkie beztroskie chwile, kiedy jeszcze nie wiedziałeś nic o prawdziwym życiu

Zapomnij.

Czy to nie teraz nadszedł czas odnalezienia się w nowym otoczeniu, które –chociaż wcale się nie zmieniło – szokuje Cię na każdym kroku? Koledzy już nie popijają z Tobą soczku, tylko wycierają z wymiocin i ledwo żywego odstawiają pod drzwi? Nikt nie robi śniadań do łóżka, ani nie kupuje prezentów na Święta? W kartonie można tylko przechowywać stare zabawki, na które już nawet nie spoglądasz? I to wciąż ten sam świat? To on się zmienił, czy Ty? 

Ty. 

Nie jesteś już dzieciakiem, masz pomysł na siebie, jesteś uzależniony od pieniędzy i nie dasz rady się bez nich obejść. Spotykasz się w barach ze znajomymi, kiedy tylko nie siedzisz w pracy. Chciałbyś wrócić do tamtych chwil, kiedy nic jeszcze nie miało znaczenia, sprzątanie pokoju można było przełożyć na później, a słowo "rachunek" nie figurowało w Twoim słowniku.
Potrafisz sobie wyobrazić, że całe Twoje życie tak wygląda? Że jako mały brzdąc rozumiesz już znacznie więcej i –tak jak teraz – nie podoba Ci się dorosłość? Że czujesz się rozczarowany dużymi? Że sam nigdy nie chcesz taki się stawać? Że zaczynasz nie lubić siebie za to, co dla Twoich kolegów jest źródłem radości? Nie znajdujesz pociechy w wyrastaniu ze starych ubrań, ani z większych butów? W ogóle nie chcesz być taki, jak mama i tata? W ogóle nie chcesz być? 

To moje życie.

Życie, które zmieniło dzieciaka w potwora. Nazywam się Shannon Ford i jestem dziewczyną. Tak się przedstawiam, bo mój wygląd wcale nie pomaga rozszyfrować imienia. Nawet na tym polu rodzice się nie popisali. Jedyne co potrafili zrobić skutecznie, to dzieci. Pewnie nawet nie specjalnie, mogłabym się założyć. Stąd mam aż piątkę rodzeństwa. A przynajmniej tylu poznałam do tej pory. Czasem mam ich tak bardzo dość, że nie cierpię nawet bardziej niż siebie samej. A musicie wiedzieć, że nie jest trudno mnie nie cierpieć. Zrobili ze mnie wrak człowieka, do tego pozbawiony zupełnie wszelkich uczuć innych niż złość i irytacja. Pewnie, że czasem się śmieję, ale to bardziej praca mięśni, niż emocji. Taki odruch, jak machanie na do widzenia, czy poprawianie włosów. Są sprawy, które pozwalają mi się zapomnieć i oderwać na chwilę od całego tego szesnastoletniego zgorzknienia, ale tutaj są surowo zakazane.

Wszystkie. 

Tutaj się tylko żyje.

12 komentarzy:

  1. Jestem pierwsza! Ale jestem w szkole... To cos jeszcze nabazgram potem :D kocham co
    Cię zią :* ~Jackie Stradlin

    OdpowiedzUsuń
  2. Omatkoboska! Lizzie! Co się stało z moim My World? To jest ta "niespodzianka", o której mówiłaś? Fajnie... dobrze chociaż, że starego nie usunęłaś. Znaczy to jest piękne, cudowne i czyta się strasznie szybko i strasznie przyjemnie. Wszystko jest takie przejrzyste... a nie powinno być. Nie do takiego My World nas, mnie, przyzwyczaiłaś i ciężko będzie się przestawić. No. O ile to nie będzie tak, że tylko prolog jest taki czytelny i zrozumiały ^^ Ekhem... nie żebym coś sugerowała oczywiście ;D A fabuła... (znaczy bo w sumie nie skapowałam fabuły w pierwowzorze, znaczy skapowałam, ale nie skapowałam. Rozumiesz mnie? Chyba, że to co skapowałam miało się do fabuły tyle ile gówno do twarogu) to będzie podoba czy wymyślisz coś całkowicie nowego? Albo... już od początku, początku zastanawiałam się jak tak na prawdę wygląda Shannon. Nie możliwe żeby była AŻ TAK brzydka... Dodałaś jej trójkę rodzeństwa! O.O Pewnie całe młodsze, nie? Dobra nie mam co przeciągać bo czas nagli, ale wiedz, że nawet jeśli to My World będzie niesamowite-super-ekstra-wypasione to i tak... w moim sercu pozostanie tamto.
    No i tyle a propos rozdziału.
    Nie gniewam się na ciebie Lizzie. Jakbym mogła? Nie przeczytałaś to trudno... a może nawet lepiej. Mam ostatnio jakiś zastój twórczy, nie wiem... Co siadam do napisania czegokolwiek, albo zmniejszenia zaległości to mnie kurwica bierze i dupa blada -________- Także ten... może to i lepiej nawet... powtarzam się, ale co tam.
    Ejejejej ;D
    Weszłam i uderzyła mnie eksplozja kolorów XDD To tło jest takie kolorowe, że aż pozytywnie (Kat - wielki wróg kolorów numer jeden). Całkiem bardzo fajnie to wygląda ;D
    Mam nadzieję, że rozdział tego, albo FWBF (zaraziło mnie to ;D) pojawi się stosunkowo szybko. Może nawet się odblokuję dzięki nim ;D
    Pozdrawiam i całuję,
    Kat

    OdpowiedzUsuń
  3. Chciałam napisać... Że...
    Główna bohaterka ma głupie imię. A WIDZISZ, już tak długo nie czytałam tego opowiadania, że się mi nawet zapomniało jak ma na imię! Mam nadzieję, że będzie kopanie grobów, bo to akurat zapamiętałam.
    Czuję się taka dumna, że przeczytałam wszystkie twoje opowiadania z tego bloga, w tym "My World"! Będę mogła sobie porównywać wersję pierwszą z wersją drugą, a wiesz...
    TAK TO JEST, ŻE JAK SIĘ JEST FANGIRL'EM Z NATURY TAK JAK JA, TO NIESAMOWICIE SIĘ TYM CZŁOWIEK JARA!
    Oke. Ja to ci chciałam coś jeszcze napisać o zakładach... Że to tak dziwnie, że wsadziłaś wszystko w jedno archiwum i w ogóle, bo kiedyś można było to tak sobie odkrywać po kolei i się ze wszystkiego cieszyć, a teraz taki porządek i w ogóle... (Jak dużo dzisiaj trzykropków stawiam), a wcześniej była taka ANARCHIA CHAOS I TAK DALEJ! Ale co się będzie, jak to Sumi napisała - "fanatyczka zakładek" wypowiadać? xD
    Tak sobie przeczytałam tą dedykację i myślę (dobra, żartowałam) - że jak wy tyle możecie zapamiętać z dwóch dni, to ile będziemy miały wspomnień z tego tygodnia, co się zresztą wspaniale zapowiada! (Pfff, jeszcze tylko parę miesięcy!)
    A co do prologu - jak zawsze u ciebie - zajebiście ^_^ Taki swoisty klimacik przemyśleń i taka nasuwająca się myśl - RZECZYWISTOŚĆ KURWA.
    Ja teraz pragnę się wytłumaczyć, że tak krótko, bo... Bo mi się klawiatura tnie i mnie z tym szlag trafia :C
    Pozdrawiam,
    Twoja cegła.

    OdpowiedzUsuń
  4. Kochana moja Lize <3 Wiesz, że Cię kocham? Za napisanie SUMA wielkimi literami, za to, że ze mną wytrzymujesz... i za tą dedykację <3 Jesteś najukochańszą osóbką na Ziemi! *_*
    Pierwszy akapit jest taki słodki! *_* Przypomniałaś mi te wszystkie lata, jak jeździłam rowerem 12 km do cioci (czasem bez wiedzy mamy, ale co tam) i się z siostrami bawiłyśmy w jakieś głupie zabawy, albo dokuczałyśmy sąsiadce, albo kradłyśmy czereśnie, albo uciekałyśmy przed dresiarzami i chowałyśmy się w ziemniakach, bo ktoś pisał o nich coś na przystanku, a oni myśleli, że to my. POCZUŁAM SIĘ KUŹWA STARO XD <3 Kochane *_*
    Drugi akapit. EKHM, EKHM! Pomimo, że mój tata jest dorosły (40 na karku łohoho!) To wciąż dostaje prezenty pod choinkę, a ja przebieram się za Świętego Mikołaja (tak, zakładam za dużą, czerwoną marynarkę Kurta! <3) PIĘKNE ŻYCIE! :D
    W następnym akapicie ( a może to już dwa akapity dalej? NIE ZNAM SIĘ XD) zgadam się ze wszystkim, poza "W ogóle nie chcesz być taki, jak mama i tata?" NO NIE! Jak można nie chcieć być jak mama i tata? o.O NIEPOJĘTE RZECZY LIZE, NIEPOJĘTE!
    LOOL XD JAK MOŻNA NAZYWAĆ SIĘ FORD? "Dzień dobry, jestem samochodem" LOOL XD
    "Jedyne co potrafili zrobić skutecznie, to dzieci." CZEMU MNIE TO TAK BARDZO BARDZO ŚMIESZY? XD (Tak, zgadłaś! Za dużo meksykańskich telenoweli w dzieciństwie!)
    Czegóż to ten Samochodzik taki mroczny i taki... "NIE KURWA!"?! Ocieka smuteczkiem ;c I MI JEJ SZKODA ALE NAZYWA SIĘ DZIWNIE I Z CZYMŚ MI SIĘ KOJARZY, ALE SERIO NIE WIEM Z CZYM XD
    Kocham Cię tak bardzo bardzo bardzo <3 *_______* I czekam na pierwszy rozdział i... nie wiem co powiedzieć ;o zamurowało mnie ;ooo
    Lololo, WENY! ♥

    OdpowiedzUsuń
  5. Zaczynamy nowe "My World"! :D Ujeee! Ale będziemy się jarać! >:D Jak norweskie kościoły i to wszystkie naraz!

    Wiesz, że ja lubię, jak Ty się cieszysz i w ogóle, a Ty się cieszysz, kiedy masz długie komentarze, soł... proszę xD

    'Pamiętasz jeszcze swoje dzieciństwo? Kiedy miałeś zaledwie parę lat i nie wiedziałeś jeszcze nic o dorosłym świecie?' - Pamiętam! Pamiętam dokładnie każdy dzień odkąd skończyłam trzy lata, a najlepsze jest to, że czasem sporo przypominam moim rodzicom, którzy twierdzą, że jestem nienormalna, bo wielu z tych rzeczy nie mam prawa pamiętać! Okazuje się, że to co pamiętam z okresu lat trzech, działo się tak naprawdę, gdy miałam rok! xD Hue hue hue... Może ja jakimś wieszczem jestem? ;O

    'Koledzy już nie popijają z Tobą soczku, tylko wycierają z wymiocin i ledwo żywego odstawiają pod drzwi? ' - CHWILUNIA! Jako wnuczka swojego dziadka zawsze JA jestem tą wycierającą z wymiocin! I mam nadzieję, że nigdy się role nie odwrócą, bo rzyganie publicznie jeszcze po alkoholu jest cholernie upokarzającą czynnością...

    Mistrzu Lise! Właśnie pobiłaś samą siebie, więc lepiej szykuj jakiś zimny okład, bo będą siniaki! Swoją drogą... To chore, tak sama siebie okładać pięściami, no błagam!
    Ja po prostu widzę i wiem, że ta wersja My Wrold będzie o wiele lepsza! Jest przede wszystkim na pierwszy rzut oka o wiele bardziej prawdziwa, życiowa i taka... głębsza? Obdziera dorosłość z otoczki fajności, pokazuje, że to co czeka za drzwiami dowodu osobistego i prawa jazdy ani trochę nie jest cool. Co z tego, że możesz robić co chcesz, skoro tak naprawdę wszystko, czego chcesz jest opatrzone wysoką grzywną lub karą więzienia :o

    A złość Shannon (wybacz, jeśli będę o niej mówić Shayanne xD Takie przyzwyczajenie...) na cały świat genialnie doprawia szarość i gorące gówno, jakim ten świat jest.
    Końcowe zdanie składa na pół i zostawia z takim uczuciem niedosytu.

    "Tutaj się tylko żyje." No i co dalej?! No co dalej?! Wzięła i kurna urwała! Niedobra Lizelotta Wojowniczka!

    Proszę Cię, żebyś się teraz nie ociągała z publikacjami, bo ja potem nie wiem, co się dzieje, jak są za duże odstępy czasowe... A nie... Ja zawsze nie wiem, co się dzieje :o

    OdpowiedzUsuń
  6. Przeczytam jutro, chyba, że zdążę dziś jeszcze.
    Zapraszam na epilog, podziękowania i do zapoznania się z fabułą nowego opowiadania na http://tacy-pozostaniecie.blogspot.com/ :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Huhuhuhuuuu...<---- No tyle Ci powiem, bo więcej nie dam rady nooo... :( Czytam i czekam :*

    OdpowiedzUsuń
  8. tak tu wchodzę i taka eksplozja kolorków jak... sukienka pani z WOSu... ale przyzwyczaiłam paczadła *w*
    Ja tak bardzo kochałam tamte My World. Było takie piękne! I oni tam palili zwłoki *__* (tak, oczywiście to jest dla mnie najlepsze - palenie zwłok xD) Ale ta nowa wersja jest też cudna. Taka bardziej życiowa... to wszystko o byciu dorosłym jest takie prawdziwe (no pewnie, mam 14 lat, więc wiem wszystko, nie?). No i wgl to jest świetne :)
    + Archiwum jest zajebiste, wcześniej to faktycznie taka anarchia była i chaos, ale to jest fajne... ale archiwum też *w*

    OdpowiedzUsuń
  9. no lol co to jest ze ja nie wiem już jak ktoś coś wrzuci XD
    ale już jestem i to będzie pierwszy komentarz jaki napisałam od wieków ;______;
    KOCHAM CIĘ STARA NO KOCHAM. ZA WSZYSTKO, ZA SIEDZENIE W SMYKU I PATRZENIE NA JAKIEŚ KLOCKI, KTÓRE W SUMIE NIKOGO NIE OBCHODZĄ, ALE CO TAM. ZA WYJMOWANIE OGÓRKÓW Z HAMBURGERÓW PRZY JAKIEJŚ PANI I ZA TEGO SATURNA, BO TO BYŁO KURDE PIĘKNE *www* ZA DEPTANIE ŚNIEGU I ZA SPOTKANIE PANA-LANSIARZA-FOTOGRAFA. NO I ZA TALENT, BO MASZ WPIERDOL
    zgwałciłam caps lock TRUDNO ;___;
    wiesz jak mocno to mi się podoba....
    mocno....
    bardzo....
    /absolutnie nie Maryia

    OdpowiedzUsuń
  10. genialne...
    a i tego u mnie tez nowy xD

    OdpowiedzUsuń
  11. *____* Boże... nie mam słów żeby to opisać... Genialne, epickie i trochę dołujące... Co do mojego bloga już kilka postów cię chyba tam ominęło, bo chyba tam już nie wpadasz... Ok, niech będzie, że spamuję xD ale... www.on-the-other-side-of-a-border.blogspot.com zapraszam! Jest już dużo akcji i wszystko się rozkręca! Jeszcze raz, naprawdę dobry prolog! *.*

    OdpowiedzUsuń
  12. Więc tak.
    Dawno cię... Nie czytałam. Ale to dobrze, bo teraz, kiedy tu weszłam... TOO TAKIE BAMMMMM!
    Połknęłam każde zdanie i najadłam się. Naprawdę dobry prolog, wciągający, zachęcający do dalszego czytania.
    Będę tu zaglądała! :)

    OdpowiedzUsuń

A może by tak komentarz? Chociaż kropeczkę, co? Więcej motywacji, to w końcu więcej rozdziałów ;__;